Autor Wiadomość
krzysiek13
PostWysłany: Sob 17:44, 12 Lip 2008    Temat postu:

to chyba jednak nie ma podloża w strachu tylko w czyms innym, boje sie ze sa to jakieś problemy...
blue_object
PostWysłany: Pią 10:48, 11 Lip 2008    Temat postu:

w latach świetności Edyty w życiu bym się nie spodziewał, że zejdzie kiedyś ze sceny, mimo wielkiej popularności. w latach 90tych wszystkie gazety rozpisywały się na jej temat, w mediach często pokazywano wywiady, nagrywano studyjne koncerty, Edyta królowała na pierwszych miejscach list przebojów. potem mimo długiej przerwy pojawiła się niespodziewanie u boku Krzysztofa Krawczyka, śpiewając z nim duet, który zaowocował kolejny raz szczytami list przebojów. nie rozumiem więc, czego Eda się boi! tak wspaniałych artystów nie może zabraknąć, tym bardziej, że ogromna rzesza fanów wciąż i nieustannie czeka na pojawienie się Edyty w światku komercyjnym, czekamy na wielki powrót!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
krzysiek13
PostWysłany: Czw 19:24, 03 Lip 2008    Temat postu:

cały czas mam nadzieje, że będziemy mieli okazję zaśpiewać na niejednym Edyty koncercie, musi po prostu przejechać zyciowy zakręt

łudze sie tym ze wielu artystów wracało po latach do czynnego spiewania i z Edzia będzie podobnie...
blue_object
PostWysłany: Śro 22:37, 02 Lip 2008    Temat postu:

Jest w tym jakaś niesamowita magia, że tylu ludzi wiernie i cierpliwie czeka na nową płytę Edi. Mam jej trochę za złe, że zostawiła nas od tak, bez konkretnego powodu, mimo że miłość i zaangażowanie fanów powinno być dla niej wystarczającym powodem, by jednak zostać na scenie...
Na ścianie w antyramie wisi plakat z autografem Edyty z okresu promowania płyty 'Dziecko' i niemal każdego dnia zastanawiam się, czy jeszcze kiedyś będzie mi dane zaśpiewać na jej koncercie.
krzysiek13
PostWysłany: Czw 20:47, 26 Cze 2008    Temat postu:

bardzo intrygujący sen... ciekawe czy cos wróży... Wink
Monika
PostWysłany: Czw 12:20, 26 Cze 2008    Temat postu: sen

Sniła mi się Edyta w pieknej pomarańczowej sukience, gdy spiewała na ciemnym stadionie dla garstki osób. Gdy podeszłam blizej E. zachwiała sie i upadła mi zemdlona w ręce. Do końca snu nosiłam ja na rekach. Dziwny sen, zwłaszcza że nie myslałam o Edycie. Był tak rzeczywisty, że postanowiłam poszperac w necie czy COŚ się nie szykuje...mam nadzieje, że płyta już niedługo ukaże sie w sklepach.
Ukłony dla fanów i Edyty
Monika

Powered by phpBB